Małgorzata Szczęsna, Protestantyzacja katolików w praktyce a rola iskry

Pierwsza część tytułu „Protestantyzacja katolików w praktyce” jest opisem przebiegu procesu protestantyzacji katolików we wspólnotach katolickich. Autorka opiera się na własnym doświadczeniu, stąd dodane zostało „w praktyce”, ponieważ większość tekstu odnosi się do bezpośrednich (praktycznych) sposobów przeprowadzania protestantyzacji katolików. W tekście opisany został cały proces protestantyzacji katolików, w tym: schematy działania, sposoby manipulacji, rola sprotestantyzowanego lidera, psychomanipulacja, „owoce” Toronto Blessing, zmiana sposobu myślenia katolików. Przedstawiono wydarzenia i zachowania osób ze sprotestantyzowanych wspólnot, pojęcie Krzyża, „uznawanie” Maryi, terminologię protestantów (jak należy ją rozumieć), czym jest roszczeniowa ewangelia sukcesu, podstawy protestantyzmu wg Marcina Lutra, różnice dogmatyczne między katolikami a protestantami, wiele odpowiedzi na kontrargumenty sprotestantyzowanych katolików, ujawnienie drugiego dna funkcjonowania sprotestantyzowanych wspólnot katolickich oraz inne zagadnienia. Druga część tytułu „rola iskry”, odnosi się do słów zawartych w Dzienniczku św. Faustyny Kowalskiej, która przekazała słowa Jezusa: „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje”. Autorka odnosi się do roli Polaków, ich powołaniu do walki która się toczy, aby wypełnić wolę Boga oraz o zachowanie wiary katolickiej w Polsce. W publikacji mowa jest również o dwóch iskrach: fałszywej i prawdziwej, ich roli oraz tym, czym będą się charakteryzować. Fałszywa iskra powstała właśnie jako wynik procesu protestantyzacji, ponieważ sprotestantyzowane wspólnoty katolickie są przeświadczone o tym, że właśnie one rozpalą cały kraj i Europę, że są czymś „nowym”, za czym Kościół Katolicki jeszcze nie nadąża i staną się swego rodzaju prekursorem „nowej ewangelizacji". Niestety jest to nieprawda i towarzyszy temu wielkie zwiedzenie. Autorka chce pozostać osobą anonimową. Nie jest to jednak wynikiem lęku w walce o prawdę, ponieważ już sama publikacja jest odważnym wystąpieniem przeciwko przeprowadzanemu procesowi zniszczenia katolicyzmu w Polsce. Tekst jest ostrym i jednoznacznym: non possumus (nie pozwalam)!